O projekcie Arcooda Video Pinball Arcade było dość głośno na targach IAAPA 2016 w Orlando, gdzie australijsko-hongkońska spółka Arcooda miała swoje stoisko.

W przeciwieństwie do innych wideo flipperów, spółce Arcooda udało się zdobyć licencję na modele Williams/Bally, które odwzorowano na wirtualnym flipperze. Licencji udzieliło FarSight Studios, a obejmowała ona 76 maszyn, w tym Addams Family, Attack from Mars, Terminator 2, czy Star Trek: Next Generation.

W ciągu dwóch lat Arcooda rozwijała projekt swojego wideo flippera starając się utrójwymiarowić pole gry, co zdecydowanie zbliżyło by odczucia graczy do tych jakie mają grając na elektromechanicznym polu gry.
Pierwsze plotki, że udało się to zrobić pojawiły się na początku bieżącego roku.

W czym tkwi problem? Otóż głowa gracza nie jest w trakcie gry na flipperze nieruchoma względem pola gry, więc typowy obraz 3D odpada. Inżynierom z Arcooda udało się rozwiązać ten problem, a wykorzystali w tym celu znany z Playstation czujnik Kinect.
Jak widać na załączonych filmikach działa to jeszcze dość siermiężnie, ale działa. Pierwsze autonomiczne samochody też jeździły w „cały świat”.

Niestety, gdy już Arcooda witała się z gąską przyszedł cios z nieoczekiwanej strony. FarSight Studios poinformowało Australijczyków, że ich licencja na pinballe Willims/Bally jest ograniczona czasowo i wygasa 30 czerwca 2018 roku!
Cóż, miejmy nadzieję, że brak licencji nie zatrzyma prac nad rozwijaniem wirtualnego odwzorowania pola gry w ich wideo pinballu, a licencję wcześniej, czy później uda się przedłużyć.

Puki co, firma zapowiada model zarobkowy model swojego Video Pinballa (z wrzutnikiem monet) na tegoroczne święta Bożego Narodzenia. Kluczowe jest pole gry widoczne dla gracza w 3D z dowolnego punktu widzenia.
Jeśli wirtualne pole gry pod szybą będzie nieodróżnialne od prawdziwego, elektromechanicznego, wideo flippery wyprą z rynku tradycyjne, awaryjne maszyny, czy tego chcemy, czy nie.

Val B.