Skacząca ruchem konika szachowego po Europie wystawa EAS w tym roku trafiła do Amsterdamu. W dniach 25-27 września 2018 wystawiało się tam ponad 500 firm z branży rozrywkowej, w tym trzy prezentujące flippery.
Siedziba wystawy EAS 2018 w Amsterdamie – RAI Exhibition Centre
Tak przynajmniej wynikało z listy wystawców jaką zamieścił na stronie targów ich organizator, czyli Międzynarodowe Stowarzyszenie Parków Rozrywki – IAAPA.
Na miejscu okazało się jednak, że amerykańskie Chicago Gaming Company (CGC) na wystawę nie dotarło i zamiast spodziewanego rimejka Monster Basha mogłem oglądać tylko puste stoisko.
Amerykanie z CGC nie dolecieli do Amsterdamu. Szkoda.
Rozmawiając później z Doug Skor’em, którego osobiście przedstawił mi Gary Stern jako swój nowy „nabytek” okazało się, że w tej chicagowskiej spółce od jakiegoś czasu źle się dzieje, a perspektywy są jeszcze gorsze.
Zważywszy na to, że Doug był wiceprezesem CGC, a przeszedł do Stern Pinball na stanowisko szefa sprzedaży międzynarodowej, sami możecie sobie dośpiewać, czemu.
Gary Stern, Jonathan Joosten i Doug Skor na stoisku Game Castle na EAS 2018 w Amsterdamie.
Zaskoczyło mnie, że Gary Sterna spotkałem na stoisku holenderskiej spółki Game Castle będącej dystrybutorem kilku znaczących firm z branży rozrywkowej jak chociażby Bandai Namco, czy Sega. Ponieważ na targach swoje stoisko miał także brytyjski Electrocoin, to raczej tam spodziewałem się zastać Gary Sterna. Cóż, może to już wczesne skutki brexitu? Szczególnie, że na stoisku Electrocoina zagościł tylko Deadpool w 1 egzemplarzu i to schowany na tyłach.
Deadpool na stoisku brytyjskiego Electrocoina na targach EAS 2018
Tak, czy owak na stoisku holenderskiego Game Castle znalazło się miejsce dla trzech modeli flipperów Sterna: Guardians of the Galaxy, Iron Maiden i najnowszego Deadpoola. Ponieważ na Obrońcach Galaktyki miałem już okazję pograć, skupiłem się na przetestowaniu dwóch później wymienionych.
Od razu przyznam, że bardziej przypadł mi do gustu Iron Maiden, chociażby z powodu nietypowo umieszczonych grzybów i czterech łapek, w tym jednej krótszej służącej głównie do obsługi potrójnego banku spadających tarcz. Urzekły mnie też odwrotnie zakręcone boczne rampy, ale to już nie tylko specyfika tylko tego modelu.
Nie wspomnę już o muzycznej, heavymetalowej tematyce, która powoduje, że flipper tego typu jest tylko maszynką do gry w kulki, ale także specyficzną szafą grającą.
Guardians of the Galaxy, Iron Maiden i Deadpool na stoisku Game Castle
W porównaniu z Iron Maiden, Deadpool wydaje się flipperem prostszym i zdecydowanie łatwiejszym do rozkminienia. Niewątpliwie najbardziej charakterystycznymi zabawkami na jego blacie są figurka tytułowego superbohatera oraz prawa rampa uformowana w formie katany. Charakterystyczną rzeczą dla tej maszynki są sarkastyczne komentarze bohatera i ciekawie rozwiązana akcja na wyświetlaczu LCD. Widać wyraźnie, że Gary Stern pozyskał do jej wymyślenia twórców gier wideo, gdyż ani razu obraz na ekranie nie przeszkadzał mi w grze, a zdawał się być raczej jej naturalną kontynuacją.
Do efektu przenikania jaki Williams uzyskał prawie 20 lat temu w Pinballu 2000 Sternowi jeszcze daleko, ale wydaje się, że kroczy w dobrym kierunku. Pomaga w tym zapewne dodatkowy przycisk wyboru zamontowany na metalowej listwie blokującej szybę.
Guardians of the Galaxy, Iron Maiden i Deadpool na stoisku Game Castle
Val B.
