Gary Stern chyba lubi Włochy, bo spotykałem go tam już kilkanaście razy na wystawach w Rimini i w Rzymie.
Spółka Stern Pinball na od lat w San Marino (kamieniem rzucić od Rimini) swojego dystrybutora, firmę Tecnoplay prowadzoną przez syna jednego z braci Zaccaria.
W tym roku na Rimini Amusement Show (RAS) Stern Pinball zdecydował się pokazać cztery flippery: The Munsters LE, 2x The Munsters PRO i The Beatles Gold.
Dodatkowo, na zorganizowanym przy okazji targów wiosennym turnieju flipperowym można było zobaczyć kolejnego The Munsters od Stern Pinball.
Gary Stern i Doug Skor dumnie prezentują The Munsters i The Beatles pinballs.
Gdy w The Munsters na stoisku Tecnoplaya jednemu z graczy utknęła kulka, miło było patrzeć jak mocno już wiekowy Gary Stern ruszył „z kopyta” do wspomnianego flippera, poszukał w pęku kluczy, otworzył kasę, zdjął zręcznie szybę, uwolnił kulkę, rzucił okiem na elementy wykonawcze pod podniesionym blatem, a następnie przystąpił do testowania maszynki znajdując w tym niewątpliwą przyjemność.
Widać, że produkowanie flipperów to jego pasja, a nie jedynie sposób na zaspokojenie potrzeb finansowych.
Będąc w pobliżu, nie omieszkałem się Gary’emu podlizać i rzuciłem – „widzę, że gra na flipperach wciąż sprawia Ci przyjemność”. Gary skończył partię, odwrócił się do mnie i odparł, a żebyś wiedział! Gdybyście widzieli ten uśmiech na jego twarzy. Szkoda, że nie pstryknąłem mu wtedy zdjęcia.
Korzystając z okazji zapytałem, czy przywiózł ze sobą na targi jakieś flipperowe flyersy? Wie, że je zbieram i odesłał mnie do Doug’a Skora pozyskanego ze spółki Chicago Gaming Company, twórców flipperowych rameke’ów.
Doug wydawał się trochę zażenowany, ale po chwili, gdy Gary odszedł powiedział mi, że flyersy zostawił w walizce w hotelu i przyniesie mi jutro, jeśli oczywiście jutro będę też na wystawie. Byłem. Przyniósł.
Val B.