Żółta ceglana droga weszła nie tylko do kanonu bajek, ale także od 1973 roku za sprawą Eltona Johna do kanonu muzyki pop.

Czy najnowsza odsłona Czarnoksiężnika z Krainy Oz w postaci flippera wejdzie do flipperowego kanonu w ten sam sposób jak kilka lat temu wdarł się tam za sprawą Jacka Guarnieriego pierwszy flipper z jego fabryki, pokaże czas.

Właśnie na Texas Pinball Festival miała swoją premierę najnowsza wersja The Wizard of Oz nazwana Yellow Brick Road. Obserwatorzy flipperowego światka spodziewali się raczej po JJP jakiegoś całkiem nowego modelu, ale cóż nowa wersja dobrej, sprawdzonej maszynki też nie jest zła.

Na pierwszy rzut oka limitowaną wersję (LE) nowego flippera z Lakewood wyróżniają pomalowane na żółto nogi i oprawa szyby oraz również żółte metalowe rampy. Żółty dominuje także na nowym topperze i polu gry. Gdy przyjrzeć się jej bliżej zauważymy, że firma zastosowała tu antyodblaskową szybę INVISIGLASS oraz nowocześniejszą wersję oświetlenia LED-owego blatu i backboxa.
Niestety nie mam możliwości by zajrzeć The WOZ YBR pod playfield, więc muszę uwierzyć na słowo, że zastosowano w nim zmodyfikowaną w stosunku do poprzednich wersji mechanikę.

Patrząc na zamieszczone na stronie producenta zdjęcia pola gry, poza kolorystyką raczej trudno zauważyć jakieś zmiany. Wygląda, że to poczciwy The WOZ po przejściu żółtaczki, ale coś więcej będzie można powiedzieć, gdy poznamy nowe reguły gry i video mode na 26 calowym ekranie LCD pełniącym rolę wyświetlacza. Wtedy przekonamy się, czy wersja YBR to coś świeżego, czy może tylko farbowany lis i sposób, by dwa razy sprzedać to samo w dodatku za wyższą cenę.

Na koniec, jeśli jesteście w odpowiednim wieku, odpalcie sobie hit Eltona sprzed lat i powspominajcie dawne czasy z uchem spędzonym przy „tranzystorze” nastawionym na Radio Luksembourg.
Kto wie, a może zachęci to Was do zagrania na The WoZ Yellow Brick Road, albo nawet zakupu tego flippera.

Val B.