Oczywiście to tylko moje podejrzenie, ale sądzę, że gdy w 1977 roku powstawała w Stanach redakcja magazynu o nazwie Heavy Metal, to jedną z pierwszych rzeczy jaką tam ustawiono oprócz biurek i maszyn do pisania, był flipper.
Co więcej, po dziesięciu latach prowadzonej z powodzeniem działalności wydawniczej, gdy na rynku pojawił się flipper firmy Bally o nazwie Heavy Metal Meltdown, pewnie zajął tam zaszczytne miejsce.
Flyer (ulotka reklamowa) Heavy Metal Meltdown, Bally z 1987 roku.
Macie prawo nie znać szczegółowo amerykańskiego rynku wydawniczego, więc wyjaśniam, że Heavy Metal to ilustrowany magazyn fantasy, po raz pierwszy opublikowany właśnie w 1977 roku. Czasopismo to eksploruje fantastyczne i surrealistyczne światy, alternatywne rzeczywistości, science fiction i horrory w teraźniejszości i przyszłości.
Heavy Metal był pierwszym magazynem, który wprowadził do Stanów Zjednoczonych europejskie legendy, Moebiusa, Tanino Liberatore, Philippe’a Druilleta, Enki Bilala, Pepe Moreno i Philippe’a Cazę, a także prezentował amerykańskie gwiazdy: Richard Corben, Jim Steranko i Berni Wrightson.
Magazyn nadal prezentuje niesamowite nowe talenty, a uznanym twórcom pozwala na „carte blanche”. Magazyn Heavy Metal jest teraz wydawany sześć razy w roku. Większość numerów zawiera jeden lub dwa komiksy, kilka opowiadań i dwie galerie sztuki. Ostatnio pojawili się na jego łamach Grant Morrison, Stephen King, Bart Sears, Tim Seeley i Kevin Eastman.
Wraz z nowym dyrektorem generalnym Mattem Medneyem i nowo mianowanym wydawcą i głównym twórcą Overlord Davidem Erwinem na czele, Heavy Metal obiecuje kontynuować spuściznę Heavy Metal jako lidera literatury science fiction, fantasy i horrorów. Zajrzyjcie zresztą na www.HeavyMetal.com
Skoro wiec na swojego własnego flippera pozwoliły już sobie browar, zespół rockowy, czy marka modowa, to dlaczego nie miałoby sobie pozwolić na flippera wydawnictwo?
Może to pomysł wydawcy Heavy Metal, szefa Incendium Llexi Leona, a może dyrektora Heavy Metal, Matta Medneya, lub twórcy Overlord, Davida Erwina, a może wpadli wspólnie na pomysł zbudowania własnego flippera w trakcie nudnego kolegium redakcyjnego? Nie wiemy.
W każdym razie konstrukcje zlecono spółce Stern Pinball i oto mamy flippera Heavy Metal, który choć przewidziany jako produkt niszowy, wzbudza dość duże zainteresowanie także komercyjnego rynku.
Flipper Heavy Metal upamiętnia 300-tne wydanie Heavy Metal i zainspirowany jest filmem animowanym o tej samej nazwie z 1981 roku. Ekskluzywna odmiana okładki 300 -tnego wydania zostanie dołączona do każdej maszynki. Czemu nie kompletny magazyn?
„Science fiction, fantasy, horror i metal zderzają się w tym niesamowitym flipperze. To nasz najbardziej ambitny jak dotąd produkt Heavy Metal. Nie moglibyśmy być bardziej dumni z wyniku i jesteśmy bardzo wdzięczni za wsparcie Sterna Pinball i Heavy Metalu w tworzeniu tej niesamowitej maszyny ”- powiedział Llexi Leon, dyrektor generalny Incendium.
„Rozgrywka na polu gry w tej ponadczasowej maszynie jest świadectwem zrozumienia przez Incendium wizji heavy metalu. Jestem ogromnie podekscytowany tym produktem i wszystkimi innymi przedmiotami specjalnymi, które mamy na swojej liście.” dodał Matthew Medney, CEO Heavy Metal.
Oryginalna grafika stworzona dla tego heavy metalowego flippera jest hołdem dla postaci i światów z łamów magazynu. Nowe dodatki z nadchodzących publikacji po raz pierwszy dołączają do tego wspólnego wszechświata. Rozgrywka toczy się wokół wojowniczki Taarny i nieumarłego tailgunnera, Nelsona. Oboje przemówią po raz pierwszy, wspierając narrację w grze.
Firma Incendium, założona w 2006 roku, jest znana z produkcji wielu animacji, komiksów, zabawek i gier wideo. Kierowana pasją do mitów, potworów i metalu marka, łączy współczesną kontrkulturę z tą z lat 80. i 90.
Ścieżka dźwiękowa maszyny do pinball będzie zawierać oryginalne nagrania Sebastiana Bacha i Brendona Smalla, a także kultowe utwory z oryginalnej ścieżki dźwiękowej filmu Heavy Metal, w tym Blue Oyster Cult, Cheap Trick i wiele innych.
Limitowana seria modeli Heavy Metal została zbudowana na zamówienie i dostępna będzie tylko w roku 2020. Jak przystało na ciężki kawałek metalu, obudowa ma „pancerz” w unikalnym, galaktycznym, czarnym metalicznym kolorze z wszystkimi oryginalnymi grafikami magazynu. Na polu gry znajdziemy, a jakże, podświetlane figurki Taarny i Nelsona oraz niestandardowe rampy.
Projekt pola gry nie jest jednak już tak wyjątkowy jak reszta gry, bo to właściwie ulepszona wersja domowego modelu Star Wars Pin. Oczywiście Gwiazda Śmierci i Tie Fighter na szczycie dwóch ramp zostały zastąpione modelami Nelsona i Taarny, a tarcze F-O-R-C-E zamieniono na H-E-A-V-Y.
Val B.
