Minęło ponad ćwierć wieku, a dokładnie 26 lat odkąd wspólnie i w porozumieniu trzej panowie z Data East: Joe Kaminkow, John Borg i Lyman F. Sheats do spółki ze Slashem stworzyli flippera Guns N’ Roses.
Flipper ten jest dość popularny do dzisiejszego dnia, więc zastanawiam się co skłoniło Erica Meuniera z Jersey Jack Pinball, by ponownie zająć się tym tematem?
Osobiście mam teorię, że motorem obecnego projektu był Slash właśnie. Prace zaczęły się ponoć już dwa lata temu, ale pewnie nabrały przyspieszenia w czasach pandemii, bo pauzujący od koncertów Slash miał dużo czasu na nagranie głosu, muzyki, riffów gitarowych i wideo dla nowej gry, której pełna nazwa brzmi: Guns N 'Roses „Not In This Lifetime”.
Projektant flippera, wspomniany wyżej Eric Meunier jest powszechnie znany jako twórca jednego z najlepiej sprzedających się flipperów wszech czasów, Pirates of the Caribbean, który jest obecnie ceniony 5-7 tys. $ powyżej pierwotnej ceny sprzedaży.
Translite nowego GNR z ekranem LCD
„Praca z Jersey Jack nad nowym flipperem GNR Not in This Lifetime to bardzo satysfakcjonujące doświadczenie” – mówi SLASH. „Flippery Jersey Jack to jedne z najbardziej wyjątkowych i najpiękniejszych gier, jakie kiedykolwiek powstały. Jestem zaszczycony, że mogłem współpracować z ich genialnym zespołem nad zaprojektowaniem jednej z najbardziej oryginalnych i ekscytujących maszynek z tematem rock and rolla w tytule, jakie kiedykolwiek wyprodukowano”.
„Tego typu prace projektowe i udział w nich członka tytułowego zespołu, nigdy wcześniej nie był praktykowany w branży” – dodaje Eric Meunier.
I tu pozwolę się nie zgodzić z Ericem. To przecież nie kto inny jak Slash współpracował z zespołem twórców z Data East przy tworzeniu pierwszego Guns N’ Roses. Ale nie ma się co czepiać, Eric jest młody i mógł nie znać historii budowy pierwszego GNR.
Guns N’ Roses by JJP – wersja standardowa
Trzeba wam wiedzieć, bo nie wszyscy śledzą poczynania rockowego zespołu Guns N’ Roses, że „Not In This Lifetime” to nazwa ostatniej wielkiej trasy koncertowej wspomnianego zespołu. Zatem w założeniu flipper ten poświęcony jest nie tyle samemu zespołowi, a bardziej jego występom na żywo. I to ma sens, bo Gunsi teraz na żywo nie grają z wiadomych powodów, więc fani zespołu będą mogli chociaż zakupić flippera i za jego pomocą przenieść się w świat koncertowych doznań.
Będzie to tym łatwiejsze, gdyż w tym flipperze zastosowano setki interaktywnych świateł LED i wiele wyświetlaczy LCD, a gracze będą mogli dać czadu wsłuchując się w 21 pełnometrażowych, mistrzowskich utworów Guns N 'Roses płynących ze 120 watowych głośników, pracujących w systemie dźwięku stereo 2.1, zapewniającym fanom miejsce w pierwszym rzędzie. Grając zobaczą oni też na ekranie niestandardowe animacje i godziny nagrań z trasy koncertowej Not In This Lifetime.
Podobnie jak w przypadku poprzednich tytułów JJP, dostępne są trzy modele nowego tytułu – Standard, Limited Edition i Collectors Edition. Zostanie wyprodukowanych maksymalnie 500 maszyn z edycji kolekcjonerskiej, podczas gdy edycja limitowana jest ograniczona do 5000 sztuk. Nie ma ograniczeń w produkcji wersji Standard Edition.
Guns N’ Roses by JJP – wersja limitowana
Guns N’ Roses by JJP – wersja kolekcjonerska
Edycja Standard zawiera komiksową grafikę, podczas gdy Premium przedstawia aranżacje plakatów z tras koncertowych. Tymczasem edycja kolekcjonerska powraca do kreskówkowego projektu. Edycja limitowana zawiera czerwone wykończenie szafki, podczas gdy edycja kolekcjonerska ma fioletowe wykończenie i już na pierwszy rzut oka widoczną czaszkę, w którą dosłownie wbija się wystrzeliwacz kulki.
Duży ekran LCD we flipperach JJP jest wręcz wymarzony do prezentacji wideo z koncertów GNR, ale oczywiście znajdziemy na nim niezbędne informacje o wynikach poszczególnych graczy i informacje o trybach gry. Pole gry ma cztery łapki w dwóch topowych modelach, a tylko trzy w wersji standardowej. Wszystkie trzy modele posiadają taśmy LED oświetlające lewą i prawą stronę playfieldu. Jest to białe światło w wersji standardowej i RGB w edycji limitowanej i kolekcjonerskiej.
Spoglądając na blat, od razu rzucają się w oczy charakterystyczny, czarny cylinder Slasha, miniaturka ekranu znanego z koncertów zespołu, kręcący się singiel mylący tor kulki, grzyby z wystającymi z nich talerzami perkusji (ciekawe, czy dają klank w trakcie odbijania kulki?), korytarz wylotowy kulki w postaci dwóch kijów bilardowych oraz figurka Axela Rose z charakterystycznym mikrofonem.
Niestety, epidemia sprawia, że wystawy automatów zostały odwołane, więc raczej nie prędko będę mógł przetestować pole gry nowego Guns N’ Roses. Na razie musicie się zatem zadowolić zdjęciami.
Playfield GNR w wersji standardowej
Więcej zdjęć: https://www.pinballnews.com/site/2020/10/05/jjps-guns-n-roses-revealed/
Val B.