Pamiętam premierę filmu Szczęki w drugiej połowie lat siedemdziesiątych w Polsce. W kinach były tłumy, a film Spielberga spowodował, że ostrożniej wchodziliśmy do morza, a nawet do jeziora, chociaż rekina tam nie uświadczysz. Strach ma jednak wielkie oczy.

Czy firmie Stern Pinball udało się zaszczepić ten strach, który Steven Spielberg zaaplikował nam kiedyś z kinowego ekranu? Nie sądzę, ale chyba też nie o to chodziło twórcom nowego flippera poświęconego temu filmowi. Stawiam na zabawę i nostalgię, a tego „Szczękom” pod postacią flippera naprawdę nie brakuje.

„Szczęki” nie tylko opierają się na filmie z 1975 roku pod tym samym tytułem, w którym występują Roy Scheider, Robert Shaw i Richard Dreyfuss, a którego akcja rozgrywa się wokół fikcyjnego nadmorskiego miasteczka Amity Island, gdzie wiele osób beztrosko zażywających kąpieli w oceanie zostaje zamordowanych przez tajemniczą siłę, którą to okazuje się wielki biały rekin ludojad. Później krwawo rozprawia się z nim wspomniana powyżej trójka bohaterów.

Twórcy nie zainspirowali się jedynie pierwszym z serii filmów Spielberga, a czerpali także pomysły z kolejnych części.

Jaws – wersja LE

Najdroższym modelem Jaws Sterna jest edycja limitowana. Ograniczone do ilości 1000 sztuk egzemplarze zawierają lustrzaną tylną szybę przedstawiającą kultowy plakat filmowy. Obudowa posiada grafikę z folii odblaskowej autorstwa Michaela Barnarda i białą powłokę proszkową „Great White” na metalowej konstrukcji. W porównaniu z poprzednimi tytułami ulepszono w niej także oświetlenie głośników, dodając więcej efektów świetlnych związanych z grą.

Prawdopodobnie najbardziej znanym aspektem całego filmu jest złowieszczy motyw muzyczny Johna Williamsa. Naturalnie pojawia się to również w grze wraz z chwytająca za serce przemową Richarda Dreyfusa, który w filmie gra Matta Hoopera. Wygląda jednak na to, że Roy Scheider (szeryf Martin Brody) nie został uwzględniony poza klipami filmowymi na panelu LCD i klipami audio z filmu, bo nie ma przedstawiających go żadnych grafik z pola gry ani obudowy.

Jaws – wersja PRO

Wersja PRO wyceniona na 6999 USD ma tę samą grafikę backboxa co edycja limitowana, ale tutaj jest to zwykły translite. Grafika obudowy jest również taka sama jak w LE, ale znowu jest to tylko standardowa naklejka i nie zawiera folii odblaskowej. Metalowe elementy są w standardzie w matowej czerni, podobnie jak wykończenie backboxa.

Jaws – wersja PREMIUM

W przypadku modelu Premium za 9699 USD translite został zmieniony na dynamiczny obrazek rekina rozbijającego łódź, podobnie jak grafika obudowy. Projekt plakatu filmowego przeniesiono na boki backboxa, obudowa zyskała ochronę obszaru przycisku łapek na bocznych szynach, a wykończenie backboxa jest krwistoczerwone.

Kosztująca najdrożej Edycja Limitowana (LE), bo aż 12 999 dolarów, powraca do plakatu filmowego z PRO, ale na lustrzanym szkle, a metalowa, biała konstrukcja relingów w kolorze „Great White” obejmuje ich wycięcia jak po ugryzieniu rekina. Tymczasem wybijak zakończony jest żółtą beczką wyporową.

Jaws LE – pole gry

Miałem okazję pograć zarówno na wersji PRO, jak i LE i zdecydowanie polecam tę ostatnią, chociaż zdaje sobie sprawę, że jest dwukrotnie droższa. Jednak rozgrywka w modelu LE jest nieporównywalnie bardziej atrakcyjna. Pole gry wersji PRO zostało dość mocno zubożone w porównaniu z LE i PREMIUM. Nie ma tu mini playfieldu z dodatkową łapką oraz łodzi motorowej spod której po celnym trafieniu wyłania się tytułowy rekin.
Zostały Chum Line, czyli zataczająca półokrąg na polu gry płetwa rekina, a którą należy trafić oraz kubełek z zanętą na rekiny.

Val B.